Witajcie ponownie.
Przygotowałam dla was kolejną część serii Brzydkie nie musi być najbrzydsze. Do tego wybrałam nie za ciekawą fryzurę z salonu piękności.
Nie jest szokująco urokowa, no ale coś jednak da się zrobić. Zobaczcie skomponowane przeze mnie dwie stylizacje.
Nazwa: Sweet Girl
Nazwa: Ruda w innej odsłonie
Myślę, że przedstawione stylizację nie są takie złe. Można mieć masę pomysłów, aby stworzyć z tą fryzurą coś naprawdę ładnego.
Natomiast ja uważam, że mi się udało.
Która bardziej wam się podoba?
/Martyna
Obie ale 2 jest lepsza według mnie
OdpowiedzUsuńDlaczego na twoim blogu musze wpisać hasło i zaznaczyc ze nie jestem robotem dziwne to jest
OdpowiedzUsuń/monika
Bo musisz zatwierdzic raczej wiesz?
UsuńMiśka